Facebook Polub nas na Facebooku
Dzisiaj jest Czwartek, 28 Marzec 2024

MERONK W WIELKOSZLEMOWYM, LEGENDARNYM THE OPEN

2022-07-13

Miejsce legendarne i turniej legendarny – na Old Course w St. Andrews zaczyna się w czwartek jubileuszowy, 150. The Open. Wśród uczestników po raz pierwszy jest Polak, Adrian Meronk.

O The Open Championship, najstarszym i najbardziej prestiżowym turnieju golfowego świata, mówi się z szacunkiem niezależnie od miejsca, w którym jest rozgrywany. To turniej-pomnik, wydarzenie, które na szkockich i angielskich polach (ostatnio także w Irlandii Północnej) typu links buduje najbardziej szlachetne opowieści o wiekowej grze.

Ojców-założycieli turnieju wymienia się kilku: jako pierwszego Allana Robertsona z St. Andrews, producenta kijów i piłek, który uważany był również za najlepszego golfistę tamtych czasów. Pierwszego turnieju The British Open pan Robertson jednak nie doczekał (zmarł w 1859 roku), ale jego przyjaciele z pola, także hrabia Eglinton, major James Fairlie oraz inni entuzjaści doprowadzili do tego, że 17 października 1980 roku na dwunastodołkowym polu w Prestwick zjawiła się ósemka graczy (zaproszono przedstawicieli z każdego klubu w Szkocji).

Nagród finansowych wówczas nie przewidziano, zwycięzca odebrał zdobny czerwony pas z marokańskiej skóry ze srebrnymi zdobieniami (Challenge Belt), który miał być wręczony na stałe temu, kto zwycięży trzy razy z rzędu. Pierwszym mistrzem został Willie Park z Musselburgh, na pokonanie 36 dołków (trzy razy po 12) potrzebował 174 uderzeń. Drugi był Old Tom Morris, wówczas pracujący w Prestwick. Tak zaczęła się ta historia, którą od 14 do 17 lipca 2022 roku w St. Andrews przedłużą współcześni mistrzowie gry.

Na Old Course turniej odbył się po raz pierwszy w 1873 roku, dając początek silnemu związkowi klubu Royal and Ancient GC z The Open oraz rotacji miejsca rozgrywek między trzema klubami. Z czasem przybywały nowe znakomite lokalizacje: Muirfield, Royal St George’s w Sandwich, The Royal Liverpool GC (Hoylake), Royal Troon, Ryal Lytham and St Annes, Carnoustie, Royal Portrush, Royla Birkdale i Turnberry, ale w St. Andrews, gdzie grano już w golfa w XV wieku – najczęściej.

Tu świętowano The Open w 2000 roku, tu grano zwykle z okazji okrągłych rocznic, więc nie dziwi, że piękny jubileusz także wypadł na polu, które słusznie nosi etykietę najbardziej znanego pola golfowego na świecie.

Są powody: R&A ma tu wspaniałą siedzibę tuż za 18. greenem, kto przyjedzie do miasta i spojrzy na Old Course, malowniczo wpisany w dość wąski pas ziemi między morzem i miastem, tego widoku nie zapomni. To pole-pomnik początków gry, z monumentalnie pofałdowaną powierzchnią, siedmioma wielkimi podwójnymi greenami (tylko dołki nr 1, 9, 17 i 18 mają osobne), niezwykłymi małymi bunkrami jak studnie (większość powstała dawno temu w sposób naturalny, jako miejsce wydobywania muszli oraz schronienia ludzi i zwierząt przed wiatrem), fairwayami nieco wystającymi nad resztą pola i słynnym dołkiem nr 17 – Road Hole, na którym grający paradują wzdłuż szosy, gęstej galerii widzów i mieszkańców Old Course Hotel.

Old Course to miejsce magiczne, choć także dla niektórych przekleństwo, gdyż pole nie wybacza mało precyzyjnej gry. Nagradza jednak śmiałków, którzy dobrze uderzywszy piłkę, mogą znaleźć ją nieoczekiwanie blisko flagi.

150. The Open to turniej, który może niewiele będzie przypominał ten pierwszy w Prestwick, ale duch szkockiej pasji go golfa będzie obecny wszędzie, na polu, w świetnym Brytyjskim Muzeum Golfa uliczkę dalej od wejścia na Old Course, w pubach, gdzie w starych butach golfowych i torbach kwitną kwiaty, na cmentarzu, gdzie leżą Stary i Młody Tom Morris.

Po 162 latach w The Open startuje 156 golfistów, walczą o nieśmiertelną sławę, słynny Claret Jug, srebrny dzbanek na młode wino, który w 1872 roku zastąpił Challenge Belt zdobyty przez młodego Toma Morrisa. Walczą też o milionowe nagrody (ich wysokość podaje się zawsze po turnieju, rok temu Collin Morikawa wziął 2,07 mln dol.), ale w tym szczególnym przypadku, nie są one najważniejsze.

Obecność Adriana Meronka w tym turnieju, to oczywisty powód do dumy polskiego golfisty i całego polskiego golfa. Od kilku lat Adrian krok po kroku, a czasem sus po susie wspina się między najlepszych. Niedawne zwycięstwo w Irish Open (pierwsze w DP Wolrd Tour) pokazało, że nad Polakiem nie ma żadnego sportowego sufitu.

Możliwość tegorocznego startu zdobył zajmując trzecie miejsce w majowym turnieju DP WorldTour –  Dutch Open. Grał już w US Open 2020, zagrał w igrzyskach w Tokio (2021), przyszedł czas na kolejną rywalizację z największymi golfistami naszych czasów.

Podczas pierwszej i drugiej rundy partnerami Adriana Meronka będą Haotong Li (139. OWGR) i Marcus Armitrage (207. OWGR). Chińczyk w ubiegłym roku myślał o rezygnacji z golfa po serii słabych startów i spadku z czwartej dziesiątki do piątej setki rankingu światowego, wygrał jednak po dogrywce z Thomasem Pietersem tegoroczny BMW International Open, co dało mu miejsce w The Open. Nie jest debiutantem, był trzeci w 2017 na polu Royal Birkadale.

Anglik zagra po zwycięstwie (wspólnie z amatorem Samem Bairstowem) w 36-dołkowym finale kwalifkacji na polu St. Annes Old Links GC. Uczestniczył już w turniejach w 2018 i 2019 roku, raz przeszedł cut, też może twierdzić, że ma wielkoszlemowe doświadczenie. W ubiegłym roku wygrał Porsche European Open w DP World Tour. Największą sławę medialną zdobył jednak podczas Omega Dubai Desert Classic, gdy sfotografowano go, jak na driving range’u prosił o autograf Tigera Woodsa.

Adrian Meronk zagrał we wtorek z Tigerem na Old Course rundę treningową, więc sława do Polaka przychodzi sama. Codzienne transmisje ze 150. The Open można obejrzeć od poranka do wieczora w Polsacie Sport Extra i Golf Channel Polska. W czwartek i piątek od 7:30 do 21:00, w sobotę od 11:00 do 21:00, w niedzielę od 10:00 do 20:00. Adrian zacznie grę w czwartek o 12:58 (czasu polskiego), dzień później ruszy na pole o 7:57. Warto nie zaspać. 

Krzysztof Rawa

Źródło PZG

 

Partnerzy